» » Trekking do Annapurna Base Camp

Trekking do Annapurna Base Camp

wpis w: blog | 0

trek annapurna trekking nepal

Jednym z najbardziej popularnych trekkingów w Nepalu jest szlak trekkingu do południowej bazy Annapurny, miejsca magicznie zwanego Sanktuarium Annapurny. Zarówno w literaturze jak i w różnych programach można spotkać się z nazwami Annapurna Base Camp trek (ABC) lub Annapurna Sanctuary trek. Jest to jeden z najkrótszych trekkingów, który pozwala na bliskie dotarcie do potężnych ścian dwóch ośmiotysięczników: Dhaulagiri i Annapurny oraz wielu siedmio i sześciotysięczników. Samo Sanktuarium posiada jedno wejście i otoczone jest ponad sześćdziesięcioma  szczytami.
Przed rozpoczęciem wycieczki należy wykupić kartę TIMs i bilet wstępu do Annapurna Conservation Area Projects. Oba te dokumenty należy wyrobić z wyprzedzeniem w biurach Nepal Tourism Board lub Trekking Agent Association Nepal w Pokhara lub w Kathmandu. Można również je nabyć na  szlaku, ale w cenie dwukrotnie wyższej. 

Do Sanktuarium prowadzi pięć szlaków: z Pokhara przez Dhampus i Tolka następnie Jinudanda i Choomrong, z Nayapul przez Syauli Bazar, z Nayapul przez Ulleri i Poon Hill, z Nayapul przez Chandrakot i Tolka oraz z Beni przez Poon Hill.  Najbardziej uczęszczaną jest trasa z Nayapul przez Poon Hill.

Do Nayapul można dostać się lokalnym autobusem kursującym z Pokhara do Beni lub taksówką. Bilet na autobus kosztuje obcokrajowca około 5 USD. Za taksówkę trzeba zapłacić około 20USD. Początkowy odcinek szlaku prowadzi przez gęste zabudowania dwóch większych wiosek Nayapul (dosł. nowy most) oraz Birethanti. W Birethanti znajduje się check post, w którym należy się zameldować. Zaczynamy wędrówkę z poziomu około  1070 metrów, po przejściu mostu na rzece Modi Khola skręcamy ścieżką w lewo w dolinę rzeki Bhurung Khola.  Most ten jest miejscem rozpoczęcia i zakończenia trekkingu. Po kilku dniach wejdziemy na niego ze ścieżki po prawej stronie.

Na pierwszy nocleg wybiera się najczęściej Tirkhedhunga lub Ulleri. Polecam dojść do Ulleri, ponieważ sama wioska położona jest na wzgórzu przez które prowadzą kamienne schody … według mapy jest ich około 3200 (czyli około … 200 pięter).  Warto ten odcinek wykonać jeszcze w ciągu pierwszego dnia, niż zaczynać od niego dnia następnego. Po drodze znajduje się wiele lodgy (schronisk), w których można usiąść, odsapnąć czegoś się napić. Tak aby spokojnie rozłożyć siły i wspiąć się do górnej części wioski.

Drugi dzień to kolejne metry w górę. Przez lasy rododendronowe i bambusowe dochodzimy do Ghorepani. Ghorepani położone jest na wysokości 2830 metrów. Tutaj przecinają się szlaki: do ABC oraz krótki Poon Hill panorama trek a także dookoła Annapurny i w stronę Jomsom i Mustangu. Swego czasu tu właśnie odpoczywały karawany konne z Mustangu i tutaj konie miały dostęp do wody. Dosłowne tłumaczenie nazwy wsi oznacza „woda dla koni”. Nad Ghorepani wznosi się wzgórze Poon Hill 3210 m. Jest to jedno z najbardziej malowniczo położonych miejsc w Nepalu. Wyjście na punkt widokowy, spokojnym tempem, zajmuje około 45-60 minut. Jest to popularne miejsce z którego ogląda się wschód słońca. Poranne światło rozpala najpierw szczyty a następnie całe ściany ośnieżonych gór. Już o 4 nad ranem robi się spory ruch w wiosce. Z każdej lodgy wychodzą grupy z latarkami i czołówkami. Na Poon Hill prowadzi kilkanaście ubitych ścieżek, miejscowo z kamiennymi schodami. Jest to najłatwiej i najszybciej dostępne miejsce w nepalskich Himalajach skąd można podziwiać panoramę dwóch potężnych masywów z bliska. Dlatego też osoby, które nie mają za dużo czasu na większy trekking, robią trasę tylko z Nayapul na Poon Hill i z powrotem (czasami nawet w 3 dni w obie strony wracając tą samą drogą lub w 3-4 dni wracając przez Ghandruk i Syauli Baazar). Częstym widokiem jest turysta w tenisówkach (przeważnie australijski, chiński lub japoński).  Podczas podejścia na Poon Hill sporo osób dopada silna zadyszka i zawroty głowy związane najprawdopodobniej z chorobą wysokościową. Mimo, że jest to dopiero drugi dzień trekkingu należy pić dużo płynów i nie zdobywać wysokości na czas.

Promienie wschodzącego słońca rozświetlają masyw Gurja Himal, poszczególne szczyty Dhaulagiri, Dhampus i Tukuche oraz Nilgiri i wreszcie Annapurny i Machhapuchhre. Sama Annapurna I jest ledwie widoczna ponieważ zasłania ją jej boczna ściana: Barha Shikhar 7647m oraz Annapurna Południowa 7219m. Mimo, że Dhaulagiri położone jest w odległości około 38km od punktu widokowego jego ściana prezentuje się bardzo okazale. Annapurna I jest w odległości około 25km. Oba masywy Dhaulagiri i Annapurny rozdziela najprawdopodobniej najgłębsza na świecie dolina rzeki Kali Gandaki.

Z Ghorepani udajemy się na wschód na kolejny nocleg do Tadapani 2590m. Szlak prowadzi początkowo odsłoniętym trawersem na przełęcz Deurali około 3100 metrów. Tutaj po raz ostatni widzimy masyw Dhaulagiri. Następnie przez lasy i wodospady szlak zniża się do około 2500 metrów. Co jakiś czas widoczne są ściany Annapurny Południowej 7219m i Hiunchiulli 6441 m. W pewnym momencie po prawej stronie odsłoni się dolina z widokiem na miejsce pierwszego noclegi – Ulleri. Warto przeczytać dokładnie mapę i zachować siły na koniec dnia. Przed samą wioską jest dość duże obniżenie szlaku do mostku na rzece a następnie stromymi schodami podejście do schronisk Tadapani. Wioska położona jest w odsłoniętym miejscu z widokiem na Annapurnę Południową, Hiunchuli i Machhapuchhre 6993m. Za Tadapani szlak rozdziela się w kierunku Chhomrong, Jinu Danda i Ghandruk. Aby dojść do ABC udajemy się w lewą stronę do Chhomrong, długiej wioski rozciętej doliną rzeki Chhomrong Khola. Chhomrong jest wioską gdzie można zostawić część bagażu ponieważ stąd do ABC i z powrotem prowadzi ta sama droga. Tutaj łączy się również ścieżka w dół do Jinu Danada, którą będziemy schodzić za parę dni. W Chhomrong czeka nas długie zejście do mostku i następnie kolejne nabieranie wysokości po kamiennych schodach. Najczęściej następnym miejscem na nocleg jest Sinuwa ok. 2340m, która składa się z dwóch części dolnej i górnej. Podobnie jak w przypadku Ulleri warto przejść przez całą wioskę aby spać w jednej z ostatnich lodgy. Następnego dnia po paru trawersach wchodzimy w szeroką i wysoką dolinę. Przez lasy rododendronowe a potem bambusowe powoli wchodzimy w tereny schodzenia lawin.

Na kolejny nocleg dobrze wybrać Deurali. z Deurali mamy piękny widok na świętą górę Nepalu – Machhapuchhre (Fish Tail – Rybi Ogon, od swojego kształtu widocznego z Pokhara). Machhapuchhre jest świętą i oficjalnie dziewiczą górą. Obowiązuje zakaz jej zdobywania. W literaturze pojawia się nazwisko Nowozelandczyka Billa Denza, który jako jedyny miał stanąć na jej szczycie. Niestety zginał w lawinie pod Makalu w 1983 roku i nie zdążył podzielić się ze światem swym wyczynem. Przez Nepalczyków jego tragiczna śmierć interpretowana jest jako kara bogów za wejście na świętą górę. 

Po przekroczeniu Deurali przechodzimy przez Bramy Sanktuarium. Przed nami widoczna jest biała ściana Gangapurny i Annapurny III oraz górującego nad nami z prawej strony Machhapuchhre. Wspinamy się do Machhapuchhre Base Camp (MBC, wys. 3800m). Jest to idealne miejsce na obiad i zebranie sił przed ostatnim 2 godzinnym podejściem do Annapurna Base Camp. MBC jest także dobrą bazą noclegową w przypadku gdyby w ABC nie było miejsca. Część grup nocuje tutaj i rano udaje się na wschód słońca lub jednodniową wycieczkę do ABC.

Wchodzimy w szeroką kotlinę i przed nami wyrasta ściana Annapurny Południowej z lewej strony Hiunchili a po prawej Tharpu Chuli 5663mi. Potężny Machhapuchhre widoczny jest za plecami. Fragmentami widoczna jest także część ściany Annapurny I. Samą bazę stanowi kilka budynków, które rzadko kiedy mają wolne miejsca. Grupy z nepalskimi przewodnikami najczęściej nie mają problemu z wcześniejszą telefoniczną rezerwacją miejsc. Gdy telefony zawodzą najczęściej wysyła się silniejszego tragarza, aby zajął miejsce.

Wschód słońca w Sanktuarium robi duże wrażenie, gdy poszczególne fragmenty skał rozpalane są złotymi promieniami. Gdyby wieczorem niebo było zachmurzone to nie należy tracić nadziei, ponieważ często po wschodzie słońca chmury odsłaniają choćby fragmenty gór. Po śniadaniu schodzimy tą samą drogą przez MBC i Deurali na nocleg do Bamboo a następnego dnia przez Chhomrong do Jinu Danda. Jinu Danda  jest znana z gorących źródeł. Murowane baseny z gorącą wodą znajdują się około 15-20minut poniżej wioski, bezpośrednio przy brzegu lodowatej Modi Kholi. Ostatni dzień na szlaku to wędrówka przez rolnicze terasy ryżowo-zbożowe, zakończenie pętli w na moście i powrót do Pokhara.

Szlak ten jest jednym z najlepiej przygotowanych i zagospodarowanych szlaków górskich w Nepalu. W każdej wiosce znajduje się od kilku do kilkunastu lodgy. Za nocleg trzeba zapłacić od jedno do kilku dolarów za osobę. W zależności od standardu pokoju. Zdarzają się pokoje jedno i dwuosobowe z prywatnymi łazienkami i te są najdroższe, ale też są pokoje ze wspólną łazienką i nawet wieloosobowe. Gospodarze przygotowują smaczne dania według ustandaryzowanego menu, w którym znajdziemy szeroką gamę posiłków i napojów. Od typowych nepalskich potraw takich jak dhal bhat (ryż z soczewicą i warzywami), pierożki momo po spring roll (rodzaj naleśnika z farszem), makarony, pizze i liczne zupki. Smakosze na pewno też znajdą odpowiedni dla siebie deser. Woda do picia jest ogólnie dostępna, przy czym w trosce o środowisko naturalne powyżej Choomrong została wprowadzona strefa wody niebutelkowanej. Ku czci bogów jest to także strefa bez dań mięsnych.  Wodę filtrowaną można nabyć do własnych butelek. Jest to woda bezpieczna do picia.

Trekking nie ma odcinków, które są względnie niebezpieczne. Subiektywnie mogę powiedzieć, że męczące są trzy miejsca: schody w Ulleri, podejście przed Tadapani oraz zejście i podejście w Choomrong. Trasa nie wymaga żadnego dodatkowego sprzętu ale bardzo przydają się kijki trekkingowe i latarka czołówka. Dzienne przejścia są na poziomie 4-7 godzin marszu.

Najlepszy czas na ten trekking to miesiące wiosenne od końca marca przez cały kwiecień i maj oraz jesień od połowy października do połowy grudnia. W marcu jak i w grudniu może zdarzyć się opad śniegu, z kolei deszczowe mogą być dni czerwcowe i październikowe. Finansowo na każdy dzień w górach należy zabezpieczyć sobie około 18-22USD na spanie i wyżywienie. Ceny rosną wraz z wysokością a najwyższe są w MBC i ABC.

Pozostałe wymienione drogi są rzadziej uczęszczane. Na trasie z Dhampus do Choomrong występuje dużo podejść i zejść i większość po schodach. Tutaj mamy lepsze widoki na Machhapuchhre ale nie widać w ogóle Dhaulagiri. Z kolei szlak Beni-Tatapani wymaga prawie całodziennego dojazdu autobusem z Pokhary do Beni a następnie przesiadki na jeepa do Tatapani a następnie dojścia na drugi dzień do Ghorepani. Najszybciej ABC można osiągnąć idąc szlakiem z Nayapul przez Syauli Baazar. Nie mniej od tej strony szlak długo prowadzi po równinach a podejście przed samym Choomrong jest bardzo strome.  Dlatego w naszej ofercie wybraliśmy sprawdzoną drogę z Nayapul przez Poon Hill. 

Nasz aktualny wyjazd kliknij:

 https://www.trampingi.pl/trekking-annapurna-base-camp

trekking-do

 

Zachęcam do obserwowania naszego profilu na Instagram i facebooku.

abc-mapa-trekking